Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia - czas, który spędzamy z rodziną, bliskimi. Wspólnie zasiadamy do stołów wigilijnych i kosztujemy przygotowane potrawy.
Chcielibyśmy, aby ten okres umilić także osobom starszym, samotnym i potrzebującym, dlatego przygotowujemy paczki świąteczne, które następnie zostaną im dostarczone z życzeniami przez Michała Frąckowiaka oraz straż pożarną.
Wielokrotnie nasi mieszkańcy udowodnili, że nie są obojętni na los osób w potrzebie, dlatego jeżeli ktoś ma ochotę dołożyć swoją symboliczną cegiełkę to zachęcamy do włączenia się w zbiórkę żywności, która potrwa do 20 grudnia. Głównie prosimy o żywność z długim terminem ważności np. kawa, herbata, makaron, słodycze itp. Produkty dostarczać można do urzędu - pok. nr 18, w godzinach pracy. Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu 65 544 3246.
Przedstawiamy kolejną sylwetkę naszej gminy - Marcina Tulikowskiego - nowo wybranego Komendanta Gminnego Ochotniczych Straży Pożarnych.
Od urodzenia jest mieszkańcem naszej gminy i jak sam przyznaje pomimo tego, że gmina jest mała i bardzo rolnicza to nie zamierza stąd wyjeżdżać. Budując dom, postanowił osiedlić się na stałe. Z zawodu i wykształcenia jest górnikiem. Obecnie pracuje jako sztygar zmianowy na oddziale wydobywczym w jednym z oddziałów KGHM Polska Miedź S.A.
20 listopada wybrano Cię jednogłośnie komendantem gminnym Ochotniczych Straży Pożarnych, spodziewałeś się takiego wyniku?
- Absolutnie nie. Było to dla mnie nie małe zaskoczenie. Traktuję to jako docenienie mojej pracy na rzecz gminnej straży pożarnej, dlatego po krótkiej chwili poczułem radość i zadowolenie.
Czy swoje doświadczenie i wiedzę zbierałeś tylko we wronowskiej jednostce?
- Tak. OSP Wronów jest od zawsze w moim życiu. Mój dziadek był w grupie, która zakładała naszą jednostkę. Mój tata działał od lat młodzieżowych. To taki klasyczny przykład pokoleniowego uczestnictwa w straży, my z bratem naturalnie również jesteśmy strażakami.
Bycie komendantem to dla Ciebie nowe wyzwanie, ale również możliwość do pewnych zmian związanych z naszymi jednostkami. Czy są już jakieś plany na najbliższy czas?
- Całe mnóstwo! Ostatnio odbyliśmy pierwsze spotkanie robocze z prezesem. Trwało ono blisko dwie godziny, które i tak okazały się być za krótkie na porozmawianie o wszystkim. Są rzeczy, które chciałbym usprawnić, jednakże uważam się za osobę, która mocno stąpa po ziemi i wiem, że nie wszystko się da zrobić od razu. W pierwszym etapie przeprowadzę kontrolę gminnych jednostek oraz wykonanie kilku analiz budżetu oraz finansów przeznaczonych na straż w sąsiednich gminach, później będziemy działać.
Dzisiaj p.o. wójta gminy Michał Frąckowiak, sekretarz Danuta Nuckowska - Ciulak oraz skarbnik Agnieszka Przybylska złożyli kwiaty pod pomnikiem w Sicinach, w związku z przypadającą w tym roku 40. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego.